Pamiętasz pewne powiedzenie z dzieciństwa – strach ma wielkie oczy. Zapewne rodzice opowiadali ci je, gdy bałeś się ciemności i potworów wychodzących z łóżka. Niesamowita musiała być ulga, gdy odkrywałeś, że potwora nie ma, tylko twoja wyobraźnia płata ci figle. W dorosłości też zdarzają się takie sytuacje, choć oczywiście dotyczą czego innego. Jednym z takich tematów jest sport, co nie powinno być zaskakujące. Aktywność fizyczna jest bowiem dla wielu ludzi czarną magią lub czymś okropnym, czego powinno się unikać jak ognia. Najczęściej wpływają na to złe wspomnienia z okresu szkolnego. Są oczywiście pasjonaci treningu cardio, którzy namiętnie pływają czy biegają, jednak z reguły miłość do aktywności fizycznej została u nich zaszczepiona w rodzinach, szkole (czuli się tu dobrze) i umiejętnościach. Jest regułą, że osoby, które nie są dobre w takich dziedzinach jak sport najczęściej nie biorą się za to. Zmierzenie się z własnymi słabościami jest trudne, a szkoda, gdyż trening cardio to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jakie można doświadczyć. Na przykład bieganie nie jest stosunkowo trudne – jeśli czujesz, że nie masz kondycji i szybko łapiesz zadyszkę, po prostu postaw na trucht lub spacer. Sport nie powinien być traktowany jak konkurencje i rywalizacje – przynajmniej wśród początkujących. Nie jesteś profesjonalnym sportowcem, nie stawiaj sobie wysokiej poprzeczki. Trening cardio jest po to, by poczuć się lepiej, poprawić sobie nastrój, a nie zajmować się wyczynowo aktywnością fizyczną, gdyż to tylko zniechęci nas do jakiegokolwiek działania.
